W tę jedną godzinę przed świtem,
Gdy w sennej martwocie trwasz,
Odkrywam zasnutą błękitem
Twą młodą, Warszawo, twarz.

poniedziałek, 28 maja 2012

EURO tuż tuż. I to w mieście widać

Już za niecałe dwa tygodnie przyjadą do Warszawy kibice z zagranicy. Będą korki, zamknięte ulice i pytania: Excuse me, where is the stadium? A to wszystko pod ogólną i dobrze wszystkim znaną nazwą EURO 2012.

W różnych miejscach stolicy można zaobserwować jak przygotowania idą pełną parą. Pierwsze co można zobaczyć to... ciekawość połączona z nutką zwątpienia w oczach warszawiaków. Z doświadczenia własnego wiem, że wiele osób myśli jak i gdzie uciec z miasta na 8 czerwca. Szczególnie osoby mieszkające na Powiślu i na Pradze w okolicach Stadionu Narodowego intensywnie się nad tym zastanawiają. Miejski transport już hucznie ogłasza zmiany w rozkładzie jazdy i utrudnienia w ruchu na czas mistrzostw. Jednak jak to powiedziała prezydent Warszawy pani Hanna Gronkiewicz-Waltz Euro naprawdę da się przeżyć. Oby - myślą mieszkańcy.

Są też i tacy, którzy planują spędzić czas w strefach kibica. I to jest kolejna rzecz, którą widać gołym okiem - pod Pałacem Kultury i Nauki ustawione są już ogromne rusztowania, z których powstanie scena i miejsca dla około 100 000 osób. Będzie to największa strefa kibica w Polsce. Otwarcie nastąpi 7 czerwca i będzie można korzystać z jej atrakcji aż do 1 lipca. Oprócz ogromnych telebimów, na których będą transmisje wszystkich meczów, przewidziane są również koncerty, konkursy i... Mc Donald's. Tego nigdy nie może zabraknąć :)

Ostatnio rozpoczęło się także propagowanie akcji społecznej pod hasłem Feel like at home. Wielki baner ogłaszający tę mądrą sentencję można zobaczyć na dworcu centralnym. Sama akcja głosząca, że wszyscy jesteśmy gospodarzami EURO zachęca mieszkańców do uprzejmego przyjmowania gości z zagranicy i pomagania im w dotarciu do celu. Wszystko to po to, aby Warszawa jako Gospodarz pozostała tylko w dobrych wspomnieniach.

Zresztą miasto stara się o dobry PR już od dawna. Pamiętamy ten spot, w którym pan i pani biegną przez całą Warszawę i w ogóle niezmęczeni docierają wreszcie na Stadion Narodowy?


Po jego emisji odzywały się krytyczne komentarze, że Warszawa władowała pół miliona na 3 minutowy bieg faceta za kobitką po mieście. Jednak ja doceniam starania. Może nie wszystko wygląda jak powinno, ale wiem, że Warszawa jak chce to potrafi. Co ostatecznie z tego wyjdzie - zobaczymy niebawem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz