W tę jedną godzinę przed świtem,
Gdy w sennej martwocie trwasz,
Odkrywam zasnutą błękitem
Twą młodą, Warszawo, twarz.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Syrenki czyli Warszawa w legendach

"Nad Bałtykiem przed wiekami
  słychać było pieśni dźwięki 
  to koncerty wieczorami
  urządzały dwie syrenki..."

Syrenka od zawsze kojarzyła nam się z Warszawą. W końcu to herb i symbol naszej stolicy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że oprócz syrenki na Powiślu czy na rynku Starego Miasta jest więcej jej podobizn. Umieszczone są także na elewacjach, balustradach balkonów, bramach, latarniach, neonach, szyldach i w logach wielu stołecznych instytucji. Wydaję się, że wszyscy żywimy do nich szczególny sentyment. W mitologii i w literaturze występują bowiem Syreny zaś Warszawskie nazywane są Syrenkami.


Wyobrażenia syrenki zmieniały się. Na początku nie była ona piękną kobietą. W herbie z 1390 r. syrenka miała tułów potwora ze skrzydłami, nogi byka, lwi ogon i była mężczyzną. Pierwsze wyobrażenie syreny jako kobiety-ryby pochodzi dopiero z 1622 r. Nowo powstałe miasta często otrzymywały wtedy herby z wizerunkami mitycznych stworzeń. Według legendy, którą raczą nam przybliżać przewodnicy, nad Bałtykiem były dwie syrenki. Jedna z nich wybrała Kopenhagę 
(usytuowana jest przed wejściem do portu), a druga przez Gdańsk, Wisłą dotarła aż do Warszawy. Jednak nasza syrenka w przeciwieństwie do duńskiej nie jest bezbronna, ma miecz i tarczę.  Uwięziona w szopie przez bogatego kupca, miała zarabiać dla niego śpiewaniem. Uwolnił ją jednak syn warszawskiego rybaka, za co obiecała bronić miasta. 

Najbardziej znany posąg syrenki stoi na rynku Starego Miasta (jest kopią, oryginał znajduję się w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy). Jej postać wyrzeźbił w 1855 r. Konstanty Hegel. Druga ogromna rzeźba syrenki, znajduje się na wiadukcie Markiewicza - przedłużenie ul. Karowej. 
Jan Woydyga odlał ją w 1905 r. w cynku (dzisiejsza jest z piaskowca). W 1939 r. nad Wisłą stanął trzeci pomnik syreny, autorstwa Ludwiki Nitschowej. 

Warszawskie Syrenki niczym krasnale z Wrocławia stanowią dobrą zabawę dla odkrywców. Warto zajrzeć w kilka zaproponowanych przez nas miejsc i uważnie wypatrywać:
  1. Rynek Starego Miasta 1/3 (na dachu) – róża wiatrów
  2. ul. Świętojańska 8 – archikatedra św. Jana
  3. pl. Defilad 1 – Pałac Kultury i Nauki
  4. ul. Prądzyńskiego 12/14 – Warszawskie Centrum EXPO XXI
  5. ul. Wybrzeże Kościuszkowskie
  6. ul. Grzybowska 79 – Muzeum Powstania Warszawskiego
  7. ul. Świętojańska 11
  8. ul. Szeroki Dunaj (pośrodku ulicy) – wodopój
  9. ul. Senatorska 14 – brama przed pałacem Blanka
  10. ul. Krzywickiego – wschodnia fasada Zakładu Filtrów Pośpiesznych Stacji Filtrów
  11. Syrenka na pocztówce noworocznej (XIX/XX w.), Zbiór Korotyńskich, ze zbiorów APW
  12. ul. Puławska 113a – park Królikarnia
  13. ul. Piwna nr 31/33 – szyld Muzeum Farmacji





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz